Październikowa podwyżka stóp procentowych w Polsce zaskoczyła większość uczestników rynku i doprowadziła do zdecydowanego umocnienia polskiej waluty.
Trzeci kwartał miał przynieść drastyczne wyhamowanie wzrostu produktu krajowego brutto w największej gospodarce świata – wynika z modelu prognostycznego oddziału Rezerwy Federalnej w Atlancie.
Kraj na antypodach jest kolejnym państwem rozwiniętym, który w ostatnich miesiącach zdecydował się na podwyżkę stóp procentowych.
Po wtorkowych wypowiedziach prezesa NBP Adama Glapińskiego rynek walutowy chyba stracił wiarę w rychłą podwyżkę stóp procentowych. Złoty mocno stracił zarówno wobec euro, jaki franka i dolara.
We wrześniu prognozy dla złotego zostały zdecydowanie obniżone. Lecz większość analityków wciąż nie chce uwierzyć, że polska waluta może być aż tak słaba jak obecnie także w następnych kwartałach.
Kurs euro powrócił poniżej 4,60 zł po tym, jak pod koniec marca osiągnął najwyższe wartości od 12 lat.
Czwartkowy poranek przyniósł zdecydowany spadek kursu euro. Krajowi analitycy liczą na dalsze spadki w krótkiej perspektywie.
Od początku kwietnia kurs euro utrzymuje się poniżej 4,60 zł. O tym, czy tak pozostanie, zdecydować może treść i wymowa dzisiejszego komunikatu Rady Polityki Pieniężnej.
Wtorkowy poranek na rynku walutowym rozpoczyna się od lekkiego wzrostu kursów euro i dolara. Złoty jest jednak wyraźnie mocniejszy niż w Wielkim Tygodniu.
Znoszenie antycovidowych restrykcji poskutkowało ogromnym wzrostem zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych. Liczba nowych etatów pozytywnie zaskoczyła ekonomistów.
Ostatnie 24 godziny przyniosły gwałtowne umocnienie polskiej waluty. Kurs euro spadł z 12-letnich szczytów, powracając poniżej poziomu 4,60 zł.
Korekta na rynku złota nie zniechęciła polskich inwestorów. Dystrybutorzy kruszcu notują solidny wzrost zainteresowania złotem bulionowym.
Tak szybkiego wzrostu aktywności w europejskim sektorze wytwórczym nie było od przynajmniej 24 lat – wynika z danych IHS Markit.
Pomimo wyraźnego odreagowania kurs euro pozostaje na bardzo wysokich poziomach, sygnalizując utrzymującą się słabość polskiej waluty.
Marzec przyniósł kontynuację ożywienia w polskim sektorze wytwórczym, czemu jednak towarzyszyła najsilniejsza w historii tych badań presja inflacyjna.
Zgodnie z prognozami marzec przyniósł silny wzrost inflacji w strefie euro.
Marzec przyniósł nasilenie się inflacji cenowej w Polsce. Tempo wzrostu cen przyspieszyło, zarówno w ujęciu rocznym jak i miesięcznym.
Kurs euro pozostaje tylko nieznacznie poniżej 12-letniego szczytu z poniedziałku. Osłabienie euro wobec dolara sprawiła, że amerykańska waluta na polskim rynku kosztuje już prawie 4 zł.
Kurs euro cofnął się z najwyższych poziomów od marca 2009 roku,polska waluta pozostaje jednak nadzwyczajnie słaba.
Kurs euro utrzymuje się blisko najwyższych poziomów od 12 lat. Z kolei funt brytyjski osiągnął najwyższe notowania od prawie 5 lat.
W piątkowy poranek kurs euro znajduje się nieco niżej niż w czwartek, jednak słabość złotego wciąż jest ewidentna.
W czwartek po południu kurs EUR/PLN znalazł się na najwyższym poziomie od 12 lat. Złoty razi słabością, a analitycy nie widzą zbyt wielu pozytywów, które mogłyby wesprzeć polską walutę.